wtorek, 9 sierpnia 2011

Ech, do czorta!


Po obejrzeniu (który to już raz?) "Piratów z Karaibów" Prosiak zachwycił się pirackim stylem życia i krzycząc głośno "Ech, do czorta" pobiegł do smażalni pstrąga abordażować tamtejszą łajbę.
Wakacje, bowiem spędzał w górach, a nie nad morzem.

4 komentarze:

Olu pisze...

jaki superowy prosiak! :D Ahoj!

Patrycja Antonina pisze...

Brakuje mu opaski na oko. Byłby perfekcyjnym piratem :D

Anonimowy pisze...

Nawet jak się jest małym i różowym można mocno trzymać ster w łapce choć wokół sztormy.
Scury

Anonimowy pisze...

no nie mogę :):) ale rozumiem prosiaczka, bo ja mam tak samo po Piratach ;)

Prześlij komentarz